RECENZJA | 08
<< | ^ | >>




Dungeon Siege to kolejny tytuł w panteonie gier diablopodobnych lub jak kto woli hack&slash. Znów czeka nas przeprawa przez tonę mięcha armatniego, aby rozwikłać problem naszego królestwa

Historia jaka nas wprowadza w akcję jest standardowa. Oto na królestwo Ehb napadają źli Krugowie, a nasz bohater jest ostatnią deską ratunku i musi dotrzeć do króla aby go ostrzec przed nadciągającą zagładą.
Dungeon Siege dzieli się na grę dla samotnika oraz multiplayer. W tej ostatniej wraz ze znajomymi możemy zmierzyć siły w specjalnie przygotowanej kampanii lub przejść standardową.

Krótka wymiana poglądów

Grę rozpoczynamy od stworzenia naszej postaci, przebiega to bez większych trudów czy ślęczenia nad rzutami kostką. Koncentrujemy się tylko na wyglądzie zewnętrznym, płci oraz imieniu. Mechanika rozwoju została rozwiązana w ten sposób, że nasz heros dopiero podczas rozgrywki określa się w swoim fachu. Oprócz standardowych wskaźników zdrowia i many mamy do dyspozycji trzy cechy: siłę, zręczność i inteligencję. Wszystkie one znajdują się na jednakowym poziomie i zwiększają się w miarę i używania. Dalej są cztery umiejętności, których rozwijanie jest powiązane z odpowiednią cechą. Możemy się szkolić w posługiwaniu się bronią przeznaczoną do walki w zwarciu (miecze, pałki, maczugi, sprzęty ogrodowe), do walki na dystans (wszelkiego rodzaju łuki i kusze) oraz mamy do dyspozycji dwa rodzaje magii: nature i combat. Dalej znajdziemy liczby opisujące: obrażenia zadawane w walce w zwarciu, na dystans oraz klasę pancerza. Jak widać nie jest to system bardzo skomplikowany, ale nie przeszkadza to w grze. Niestety postać główna jaki i towarzysze (maksymalnie drużyna może liczyć 8 osób) są całkowicie bezpłciowi, nie przejawiają żadnych chęci interakcji z graczem (zero gadek itp.).

Wymiatacze wszystkich krajów łączcie się

Od strony wykonania graficznego jest wspaniale, pełne 3D, zmiany pogody jak i cyklu dzień/noc. Graficy stanęli na wysokości zadania, jedyne do czego można się przyczepić to kanciaste wykonanie modeli postaci. Silnik został tak stworzony, że gra zachowuje ciągłość przy przechodzeniu z lokacji do lokacji. Podczas naszej podróży zapuścimy się w najgłębsze podziemia oraz najwyższe szczyty. Bardzo ciekawie został przedstawiony motyw wchodzenia na wysokie budynki.
Gdy pierwszy raz wspiąłem się na kilkupiętrową budowlę byłem zachwycony, szkoda tylko, że mój łucznik nie mógł razić celów na ziemi. Muzyka przedstawia się bardzo dobrze, pasuje do klimatu ale nie przeszkadza wybijając się i przeszkadzając w zabawie. Według mnie najlepszy efekt robi pierwszy utwór, jak to mówią: czapki z głów panowie.
Gra jest bardzo dynamiczna, pełno w niej walk i zabijania, jedynymi momentami odpoczynku są wizyty w mieście, gdzie sprzedajemy/kupujemy uzbrojenie, czary i inne części ekwipunku. Możemy tam również znaleźć osoby, które po odpowiedniej opłacie z chęcią nam pomogą. Mamy też możliwość zatrudnienia osła, który będzie dźwigał nasze tobołki. Rozwiązanie ciekawe lecz na dłuższą metę niepotrzebne. Najmując osiołka liczy on się jako członek drużyny i zajmuje miejsce najemnikowi, który też coś poniesie i w dodatku zwiększy wartość bojową drużyny.

Czerwony kapturek vs. Wilki

Niestety, ciągłe walki stają się bardzo męczące, gra się po prostu nudzi, bo questy są prościutkie i wykonuje się je bez większego wysiłku umysłowego. Twoi podwładni też wydają się puści, będący jedynie ciałami, bez duszy (tej wirtualnej ofkoz). Są to najpoważniejsze zarzuty wobec Dungeon Siege i w ostatecznym rozrachunku wychodzi 7, jest to sprawiedliwa ocena. ranking adwokatów z łodzi
Dla maniaków tworzenia nowych map i przygód, twórcy Gas Powered Games udostępnili edytor, który pozwoli nam wykreować cokolwiek się nam zamarzy. Nie jest on dołączony do gry, a z powodu dość ciężkiej wagi nie dla wszystkich dostępny przez Internet, wydawcy pism o grach dołączali je do płytek. Ostatni raz widziałem to chyba na Płycie do Top Secreta.
Na zakończenie chciałbym polecić Dungeon Sige wszystkim wielbicielom Diablo, jakby tak wyglądała dwójka w chwili wydania, to byłby to większy hit niż jest, ale to już taka drobna dygresja. Grajcie bo warto.
Greg Gregorious


RPG

Microsoft/Gas Powered Games

A.P.N. Promise

Już jest

P2 450Mhz; 128 RAM; 32MB karta


P2 800Mhz; 256 RAM; 32Mb karta


8    |    7    |    7

7

+ ładna grafika
+ dobra zabawa
+ tryb multiplayer
- szybko się nudzi
- bezpłciowe postacie
- czasami zbyt dużo zabijania