Ocena żądania zniesienia wspólności ustawowej

 

 

W ocenie Sądu I instancji w okolicznościach niniejszej sprawy powódce jako córce zmarłej matki przysługiwało roszczenie o zachowek w wysokości 1/6 udziału spadkowego (1/3 x 1 = 1/6).

Z przytoczonych wyżej względów, gdy pozwani wykazali brak bezprawności protestu, częściowe uwzględnienie powództwa nastąpiło z naruszeniem art. 24 i 448 KC, co w świetle art. 386 § 1 KPC uzasadnia zmianę zaskarżonego wyroku przez całkowite oddalenie powództwa. Konsekwencją takiej zmiany merytorycznego rozstrzygnięcia jest zmiana orzeczenia o kosztach procesu i obciążenie powodowej Spółki obowiązkiem zwrotu pozwanym kosztów procesu stosownie do art. 98 KPC. Współuczestnictwo pozwanych ma charakter współuczestnictwa formalnego, co rodzi konieczność rozliczenia tych kosztów między powodową Spółką a każdym z pozwanych. W postępowaniu przed Sądem I instancji wszyscy pozwani byli zastępowani przez adwokatów, a zatem należy im się od powoda zwrot kosztów procesu, na które składają się koszty zastępstwa prawnego według stawek minimalnych określonych w § 6 pkt 4 i § 11 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) plus opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Wyrokiem z dnia 26 września 2012 r. Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie pozbawił wykonalności bankowy tytuł egzekucyjny z dnia 05 lutego 2010 r. numer (...), zaopatrzony w klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Krzyków we Wrocławiu z dnia 21 października 2010 r. w sprawie o sygnaturze akt VI Co 579/10, zmieniony postanowieniem Sądu Okręgowego w Wrocławiu z dnia 19 września 2011 r. w sprawie o sygnaturze akt II Cz 1167/11, co do kwoty 12.000 zł oraz odsetek od tej kwoty od dnia 07 stycznia 2010 r., oddalając powództwo w pozostałej części. Sąd Okręgowy nie obciążył pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz powoda.

Pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenia od powoda zwrotu kosztów procesu.

Wszechstronne rozważenie okoliczności sprawy, dało Sądowi Okręgowemu asumpt do stwierdzenia, że zasądzenie zachowku w pełnej wysokości byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Sąd uznał, że zgodne z zasadami współżycia społecznego będzie zasądzenie około 50 % kwoty należnej z tytułu zachowku.

Powód zarzucił naruszenie prawa materialnego - art. 5 KC w zw. z art. 222 § 1 KC poprzez jego niewłaściwą wykładnię i błędne zastosowanie przez przyjęcie, iż Skarb Państwa występując z powództwem windykacyjnym naruszył zasady współżycia społecznego.

Powyższy wyrok pozwana zaskarżyła w części, tj. ponad kwotę 1.527,12 zł, zarzucając mu:

Sąd Apelacyjny nie uznał przy tym aby można było nie uwzględnić tego zarzutu z powołaniem się na treść art. 5 KC. W orzecznictwie S.N. oraz w literaturze prawniczej podkreśla się, iż do nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia może dojść jedynie w wyjątkowych wypadkach, gdy bezczynność wierzyciela w dochodzeniu roszczenia była usprawiedliwiona szczególnymi okolicznościami, przy czym Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę reprezentuje stanowisko, iż przy zastosowaniu art. 5 KC do instytucji przedawnienia należy kierować się zasadami rygoryzmu tak aby nie doszło do zbyt liberalnego odrzucenia zarzutu przedawnienia, niepodyktowanego wyjątkowością sytuacji wierzyciela.

W uzasadnieniu wnioskodawczyni podniosła, że decyzja jest dla niej krzywdząca. Choruje na depresję, a renta byłaby dla niej źródłem utrzymania.

Zawarte w apelacji twierdzenia dotyczące niewłaściwego zachowania pozwanego wobec powódki uznać należy za ogólnikowe, a nadto nie znajdujące oparcia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Treść podniesionych argumentów nie wskazuje na to, aby pozwany zakłócał w jakikolwiek sposób posiadanie przez powódkę zajmowanych przez nią części nieruchomości. Nie sposób też stwierdzić, że pozwany „uzurpuje” sobie prawo do korzystania z części nieruchomości, skoro z prawidłowych ustaleń Sądu I instancji wynika, że doszło do tego na skutek zgody W.T. Fakt korzystania z części nieruchomości w ramach podziału quoad usum, nawet jeżeli przewyższa przysługujący udział w nieruchomości nie może być sam w sobie uznany za działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, tym bardziej, że obie strony korzystają z nieruchomości w zakresie szerszym niż ten, który wynika z wielkości ich udziałów. Powódka eksponuje fakt, ż pozwany korzysta w zakresie 111,94 m2 ponad swój udział, a pomija, że sama korzysta w zakresie o 89,74 m2 ponad swój udział. Pomija także powódka, że z części niezabudowanej pozwany korzysta zaledwie o 30 m2 ponad swój udział, natomiast powódka aż o 277 m2. Nie sposób też stwierdzić, na jakiej podstawie powódka wywodzi naruszenia zasad współżycia społecznego przez pozwanego polegające na przedstawianiu się wobec osób trzecich jako wyłączny właściciel nieruchomości, skoro z bezspornego stanu faktycznego wynika, że nieruchomość ta stanowi przedmiot współwłasności, przy czym stan ten jest ujawniony w treści księgi wieczystej, a także widocznego dla osób trzecich. Z całą pewnością samodzielne korzystanie w wydzielonych części nieruchomości w ramach podziału quoad usum nie może być traktowane jako zachowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.Trudna sprawa rozwodowa

Sąd pominął w całości, złożone przez pozwanego Z.U. (1), już po zamknięciu rozprawy, dokumenty załączone do głosu do protokołu w postaci karty informacyjnej ze szpitala i kserokopii legitymacji. Pozwany nie wykazał, że okoliczności i dokumenty, na które się powołuje ujawniły się dopiero po zamknięciu rozprawy.

Należy również wskazać, że umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest umową wzajemną, bowiem jej strony są zobowiązane w taki sposób, że świadczenie jednej z nich (usługa telekomunikacyjna) jest odpowiednikiem świadczenia drugiej (abonament i ewentualne dodatkowe opłaty) - art. 487 § 2 KC. Zatem, jeżeli świadczenie usługi telekomunikacyjnej stałoby się częściowo niemożliwe wskutek okoliczności, za które ponosi odpowiedzialność pozwana, konsument może, według swego wyboru, albo żądać naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania, albo w określonych okolicznościach od umowy odstąpić (art. 493 KC).

- gdzie stwierdzono, że pracę rozpoczęła 1 marca 1958 r., a wtedy ubezpieczona miała 2 lata.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy podniósł, że zaoferowani przez pozwaną świadkowie: P.K. (1), W.G. (1), J.K. (1), E.Ż. i M.K. (1) nie mieli wiedzy na temat otrzymania przez H.P. darowizn od matki w postaci materiałów budowlanych i wyposażenia domu, bądź taką wiedzę posiadali jedynie z przekazu ustnego. Wskazane dowody nie były zatem przekonujące na tyle, aby przyjąć, iż spadkodawczyni dokonała na rzecz powódki wymienionych darowizn.

Stosownie art. 5 KC musi opierać się na wszechstronnym rozważeniu całokształtu okoliczności rozpoznawanej sprawy.

W związku z tym, że pozwany po terminie płatności, tj. dopiero 21 sierpnia 2012 r. uregulował wobec powoda zaległości z tytułu zapłaconych przez niego faktur, powód wystawił pozwanemu notę odsetkową z wyliczeniem należnych odsetek.

Apelacja koncentruje się na zarzucie naruszenia prawa materialnego.

Apelacja okazała się zasadna, w zakresie w jakim zmierzała do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Orzeczenie z uwagi na sposób sporządzenia uzasadnienia, nie spełniający wymogów art. 328 § 2 KPC w ogóle nie poddaje się kontroli instancyjnej. Sąd nie rozpoznał istoty sprawy. Prowadzi do takiej konstatacji analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku, które zawiera, jak to uargumentowano wyżej sprzeczne tezy, a dalej dowolne i nie wynikające z poprzednich rozważań wnioski, w tym w zakresie rozważań prawnych, do których wkomponowano pewne ogólne poglądy, nie wykazując ich związku (chociażby co do problematyki kryteriów obiektywnych i subiektywnych) ze stanem faktycznym niniejszej sprawy. Rozumowanie Sądu jest przy tym chaotyczne, zawiera sprzeczności i niespójności. Nie wiadomo jakie ostatecznie okoliczności Sąd uznał za udowodnione, a jakie nie i jakich pobytów powoda (kiedy), w którym areszcie dotyczą. Dopiero wtedy można dokonać oceny, w ramach subsumpcji, jakimi ewentualnie nieprawidłowymi działaniami pozwanego, o ile takowe były, jakie dobro powoda zostało naruszone. Należy zauważyć przy tym, iż ocena ta, jako ocena prawna, należy do Sądu, zaś powód ma wskazać i udowodnić fakty do niej prowadzące. Z istoty rzeczy będzie tu chodziło o godność osobistą, względnie ewentualnie jeszcze inne dobra. Następnie w dalszej kolejności Sąd winien rozważyć kwestię ewentualnej bezprawności. Natomiast nawet przy przyjęciu bezprawności, zasądzenie zadośćuczynienia jest fakultatywne, nie zaś obligatoryjne. Dopiero z kolei uznając istnienie przesłanek pozytywnie warunkujących zadośćuczynienie (art. 23 KC, 24 KC w zw. art. 448 KC) Sąd winien rozważyć czy żądanie w okolicznościach sprawy nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, również uzasadniając swoje stanowisko w tej kwestii.W niniejszej sprawie Sąd ostatecznie stwierdził, iż roszczenie powoda nie zostało udowodnione (choć w ramach wzajemnie sprzecznych tez stanu faktycznego są wymienione i takie, które o ile byłyby wykazane, wskazywałyby na istnienie naruszenia, jak permanentne przeludnienie i zagrzybienie, uniemożliwiona higiena osobista), nie rozważał jakiego dobra dotyczyło, nie rozważał w sposób pełny problematyki bezprawności, problematyki ewentualnej krzywdy, wskazał zaś na sprzeczność zadośćuczynienia z zasadami współżycia społecznego i zasadą słuszności, co z kolei przeczy tezie, iż roszczenie nie zostało udowodnione. O nadużyciu prawa podmiotowego można mówić bowiem jedynie wtedy, kiedy prawo to przysługuje, lecz z uwagi na szczególne okoliczności nie zasługuje na ochronę m.in. gdy jego wykonanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Biorąc zatem pod uwagę stanowisko Sądu Okręgowego, które Sąd Apelacyjny w podziela, a nadto uzupełniając je o wyżej przedstawioną argumentację, na zasadzie art. 385 KPC apelację należało oddalić, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

Powód (...) S.A. z siedzibą w M. wniósł o zasądzenie od pozwanej, małoletniej S. W. na rzecz jej matki A. B. kwoty 110.666,67 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 czerwca 2008 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania.

Prawo użytkowania wieczystego jest ograniczonym prawem rzeczowym ustanowionym na rzeczy cudzej, uprawniającym użytkownika wieczystego, jako posiadacza zależnego, do korzystania z nieruchomości z wyłączeniem innych osób i przyznaniem użytkownikowi ochrony jego prawa w takim zakresie, jak ochrona przysługująca właścicielowi.

M. K. ma 61 lat, nie posiada również żadnego majątku ani oszczędności. Powód nie pracuje i nie ma dochodów, jest zarejestrowany jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku.

Oceniając zaś roszczenie powoda o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie przez stronę pozwaną z nieruchomości Nr (...) Sąd I Instancji podkreśla ponownie, że wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy może spełniać cele odszkodowawcze.

Przede wszystkim za błędny należy uznać pogląd Sądu pierwszej instancji, iż zarzucenie zarówno wydawcy, jak i redaktorowi naczelnemu dziennika (...) kłamstwa nie narusza ich dóbr osobistych z uwagi na wcześniej zapadłe w stosunku do nich wyroki w sprawach o ochronę dóbr osobistych, jak też z uwagi na specyfikę wydawanego przez nich dziennika. Według kryteriów obiektywnych zarzut rozpowszechniania nieprawdy zawsze godzi w dobre imię podmiotu, wobec którego jest kierowany. Sąd pierwszej instancji - jakkolwiek nie wprost, ale w domyśle - odmówił wydawcy tabloidu i jego redaktorowi naczelnemu z zasady prawa do ochrony dobra osobistego w postaci dobrego imienia (reputacji, renomy - w odniesieniu do osoby prawnej), stojąc na stanowisku, iż postawienie im zarzutu kłamstwa nie zmienia opinii o nich w odbiorze osób trzecich. Zdaniem Sądu Apelacyjnego taki pogląd należy uznać za chybiony. Brak jest bowiem podstaw do przyjęcia, że wydawca tabloidu oraz jego redaktor naczelny, niejako z definicji - z uwagi na sam charakter wydawanego pisma, poruszaną w nim problematykę i sposób jej prezentowania - nie zasługują na ochronę prawną w przypadku naruszenia ich dóbr osobistych publicznie sformułowanym nieprawdziwym zarzutem odnoszącym się do nierzetelności (nieprawdziwości) zamieszczanych w dzienniku informacji. Takie uogólnienie pozostaje w sprzeczności z konstytucyjnym standardem równości wszystkich osób fizycznych i prawnych wobec prawa (art. 32 Konstytucji RP).

Sąd ustalił, że pozwany J. K. prowadzi działalność gospodarczą jako osoba fizyczna pod firmą (...) z siedzibą w M. W dniu 30 lipca 2009 r. w kancelarii notarialnej notariusza C. P. w S. została zawarta umowa w formie aktu notarialnego, zatytułowana: Umowa pożyczki, umowa przeniesienia dla zabezpieczenia spłaty pożyczki, oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Na mocy powyższej umowy W. T. pożyczył J. K. kwotę 1.300.000 zł (§ 1 umowy), natomiast J. K. zobowiązał się zwrócić pożyczkę w terminie do 31 grudnia 2009 r. (§ 2 umowy). Jednocześnie M. M. i G. M., jako współwłaściciele w udziałach po 1/2 nieruchomości rolnej stanowiącej niezabudowaną działkę nr (...), o powierzchni 2,97 ha, położonej w K., gmina P., oświadczyli, iż dla zabezpieczenia zwrotu pożyczki udzielonej J. K. przenoszą na rzecz W. T. prawo własności opisanej wyżej nieruchomości, o wartości 4.500.000 zł, wg analizy ekonomicznej dokonanej przez M. (§ 3 - 5 umowy). Strony postanowiły, że W. T. zobowiązany będzie przenieść prawo własności nabytej nieruchomości z powrotem na M. M. i G. M. w udziałach po l/2, w terminie do 14 dni licząc od dnia całkowitego zwrotu udzielonej tym aktem pożyczki wraz z należnymi odsetkami i kosztami ubocznymi, jakie mogą powstać w przypadku nieterminowego zwrotu pożyczki. Postanowienie powyższe traciło jednak moc w przypadku uchybienia określonym w umowie terminom (§ 6 umowy). Ustalono także, iż w przypadku opóźnienia pożyczkobiorcy ze spłatą pożyczki, pożyczkodawca będzie miał prawo do sprzedaży przedmiotu przewłaszczenia, a następnie zaspokojenia z uzyskanej ceny wszystkich swoich należności. Pożyczkodawca zobowiązał się sprzedać nieruchomość z zachowaniem należytej staranności, po najwyższej uzyskanej cenie, a w przypadku, gdy cena sprzedaży będzie wyższa od kwoty wierzytelności pożyczkodawcy wobec pożyczkobiorcy, pożyczkodawca zwrócić miał M. M. i G. M. różnicę w terminie 21 dni od daty sprzedaży nieruchomości po odliczeniu podatku dochodowego (§ 8 umowy). W przypadku, gdyby cena sprzedaży nieruchomości nie wystarczyła na pokrycie pożyczki wraz z odsetkami i kosztami windykacji J. K. zobowiązał się wyrównać brakującą wartość (§ 9 umowy).

Zarzuty naruszenia art. 49 KC jest niezrozumiały natomiast zarzut art. 228 § 1 KPC i błędnych ustaleń dotyczących linii elektrycznej na działce powoda są chybione. Pozwany przeciwstawiając uprawnieniom powoda zarzut nadużycia prawa powinien wykazać, że roszczenie negatoryjne z uwagi na znaczenia linii przesyłowej na nieruchomości powoda, nie zasługuje na ochronę prawną (art. 6 KC). Według opinii biegłego trudno nadać takiego znaczenia przedmiotowej linii elektrycznej, jakie sugeruje pozwany. Z uwagi na to, że te kwestie wymagają wiedzy specjalnej w interesie pozwanego było dążenia, aby biegły na podstawie m.in. jego pytań wskazał na szczególne znaczenie tej linii elektrycznej. Jak wyżej zaznaczono opinia biegłego nie zawiera takich wniosków i jej ocena dla rozstrzygnięcia sprawy została prawidłowo przeprowadzona przez Sąd meriti.

Wyrokiem z dnia 26 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Świdnicy zasądził od pozwanej G.B. na rzecz powoda A.C. (1) 93.583 zł z odsetkami od dnia 7 października 2011 r.; dalej idące powództwo oddalił i orzekł o kosztach postępowania.

- (...) przeznaczonej dla sześciu osób w okresie od 28.09.2009 do 01.10.2009 - w celi przebywało od sześciu do siedmiu osób,

Należałoby również podkreślić - zdając sobie jednocześnie sprawę z tego, że kwestia ta budzi kontrowersje w judykaturze i nauce prawa - że w ocenie Sądu Apelacyjnego, treść oświadczenia, którego złożenia domaga się strona dochodząca ochrony prawnej, nie powinna być nadmiernie modyfikowana przez Sąd orzekający. Ewentualna ingerencja w tę treść, winna dotyczyć tylko kwestii redakcyjnych, technicznych czy językowych. Merytoryczne żądanie zaś, obejmujące nakazanie złożenia oświadczenia, o określonej treści, winno pochodzić od powódki.

Na skutek apelacji powoda Sąd Apelacyjny w K. zmienił zaskarżony wyrok, zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 59.390 euro z ustawowymi odsetkami w wysokości 13 % w skali rocznej od dnia 17 kwietnia 2009 r., a w pozostałym zakresie powództwo i apelację oddalił. Podzielając ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, nie podzielił jego oceny odnośnie bezzasadności powództwa dochodzonego w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Uznał, iż udzielenie pozwanemu pełnomocnictwa do prowadzenia wszystkich rachunków bankowych miało służyć zabezpieczeniu zbliżającego się rozliczenia stron i prześledzeniu rachunku firmowego P., a nie upoważniało pozwanego do pobrania kwoty 80.000 euro celem rozliczenia czteroletniej współpracy stron. Skoro pozwany działał sprzecznie z treścią udzielonego mu pełnomocnictwa, naruszył zasady etycznego i uczciwego postępowania, a dokonana w tych warunkach czynność jest niezgodna z treścią art. 58 § 2 KC. Ponadto jest ona nieważna z uwagi na sprzeczność z art. 108 KC, skoro pełnomocnik nie może być drugą stroną czynności prawnej, której dokonuje w imieniu mocodawcy, a prawo dokonania takiej czynności nie wynika z treści pełnomocnictwa, ani nie może być kwalifikowane jako nie naruszające interesów mocodawcy. Nie ma również możliwości konwalidacji tej czynności na podstawie art. 103 KC, skoro powód nie dokonał jej potwierdzenia.

Nie jest także pozbawiony uzasadnionych podstaw zarzut pozwanej Doroty R., że nakazanie opublikowania na łamach „S.” oświadczenia przepraszającego powoda za pomówienie o posługiwanie się zmanipulowanym zdjęciem pozwanej jest sposobem usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych powoda nieadekwatnym do sposobu, w jaki doszło do naruszenia tych dóbr.

Uchwałą z dnia 23 czerwca 2006 roku Zebranie Przedstawicieli Członków (...) w K. dokonało podziału Spółdzielni i wyodrębniło z jej zasobów Spółdzielnię Mieszkaniową (...) w K., obejmującą również budynki przy ul. (...). Do nowoutworzonej Spółdzielni z dniem podziału przeszły również osoby, które na skutek wykluczenia utraciły spółdzielcze własnościowe prawo do domów jednorodzinnych. Powód złożył do SM (...) wniosek o przekształcenie jego prawa do przedmiotowego lokalu w prawo własności, do chwili obecnej Spółdzielnia nie podjęła decyzji w tej sprawie. Powód zamieszkuje w tym budynku i nie nosi się z Zamiarem opuszczenia go.

Powód i jego ojciec mieszkali w C. na tej samej ulicy w odległości ok. 2 km, mimo to nie utrzymywali ze sobą kontaktów. Spadkodawca łożył alimenty na utrzymanie powoda. Przez długi czas powód nie wiedział, że spadkodawca jest jego ojcem. Powiedziała mu o tym matka, ale powód nie miał pewności, czy informacja ta jest prawdziwa. Pierwszy raz rozmawiał z ojcem podczas przypadkowego spotkania na ulicy, pod sklepem, gdy ojciec podszedł do grupy stojących tam i pijących piwo pracowników cegielni, wśród których znajdował się również powód. Pracownicy ci ostrzegli powoda, że nadchodzi jego ojciec i będzie miał pretensje, że powód pije piwo. Gdy spadkodawca podszedł, przywitał się ze znajomymi i z powodem, następnie wszyscy wspólnie pili piwo. Od tego czasu zdarzało się, że powód i spadkodawca, tak jak poprzednio przypadkowo, spotykali się pod sklepem, gdzie powód często przebywał pijąc piwo. Powód zwracał się do swojego ojca po imieniu, nazywał go (...), nieraz prosił go o pieniądze na piwo. Zdarzało się, że powód przychodził na posesję, w której mieszkał ojciec, ale nigdy nie starał się wejść do jego domu. Zdarzało się, że babka powoda, która mieszkała z synem, przeganiała powoda z podwórka nazywając „najduchem”. Powód nie był traktowany jako członek rodziny C. U., nigdy nie uczestniczył w żadnych uroczystościach rodzinnych, nie był na nie zapraszany, sam również nie zapraszał ojca na swoje uroczystości. Po śmierci matki, C. U. zamieszkiwał samotnie, odwiedzały go siostry, które pomagały mu w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Na dwa lub trzy lata przed śmiercią podupadł na zdrowiu i wymagał doraźnej pomocy w przygotowywaniu posiłków i robieniu zakupów. Nadal pomagały mu siostry oraz siostrzeniec. Powód nie interesował się losem ojca, nie wiedział o jego śmierci, nie uczestniczył w jego pogrzebie. Powód jest osobą niepełnosprawną, zaliczony został do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności, może wykonywać pracę jedynie w warunkach pracy chronionej, gdyż cierpi na epilepsję.

Sąd Okręgowy prawidłowo, w oparciu o zebrane dowody, ustalił stan faktyczny sprawy, który nie jest kwestionowany w apelacji. Ustalenia te Sąd Apelacyjny przyjmuje zatem za własne, mogą stać się one podstawą dalszych rozważań.

W lokalu przy ulicy (...), pozwany mieszkał do śmierci żony, pozwany zdecydował się na wykup lokalu mając nadzieję, że jego matka przeprowadzi się do niego. Okazało się jednak, że mama nie ma takiego zamiaru, więc pozwany zamieszkał z matką w jej domu w C. Opiekował się matką, a do W. przyjeżdżał regulować opłaty i odbierać listy. Pomimo tego, że pozwany miał świadomość, że nie powinien przez pięć lat sprzedawać lokalu zdecydował się na to, a uzyskane środki przeznaczył w części na remont domu matki w C. (którego jest współwłaścicielem w 5/18), w tym doprowadzenie mediów, naprawę dachu, a w części na bieżące wydatki, leki. Pozwany ma 61 lat, a jego matka 91. Oboje są na rencie. Pozwany z tego tytułu otrzymuje miesięcznie ok. 760 zł, a jego matka 3.400 zł. Pozwany choruje na serce i cukrzycę.

Powód wniósł o oddalenie zażalenia.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Odnosząc się do tych zarzutów, należy stwierdzić, że ustalenie, czy termin 10 - miesięczny na wykonanie umowy był realny, jest bezprzedmiotowe, zbędne dla rozstrzygnięcia sporu.

Powyższe fakty, nie kwestionowane przecież przez skarżącego, świadczą jednoznacznie, że wnioskodawca uchybił terminowi określonemu w art. 555 KPK. Sąd Apelacyjny nie ma także wątpliwości, że podniesienie zarzutu przedawnienia jest korzystaniem przez prokuratora z przysługującego mu prawa (np. postanowienie SN z dnia 8 listopada 2007 r., sygn. akt IV KK 406/07).

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono mając na uwadze wynik tego postępowania oraz treść art. 100 zdanie pierwsze KPC i art. 98 § 3 KPC w zw. z art. 99 KPC w zw. z art. 391 § 1 KPC, art. 108 § 1 KPC i art. 109 KPC.

Podkreślić należy, że w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przede wszystkim nie rozpoznał istoty sprawy.

Wpłaty dokonane w 2011 r. przedstawiały się następująco:

Pierwotnie zły stan budynku uległ od 2000 r. pogorszeniu wobec braku jakichkolwiek prac remontowych.

Nie ma racji skarżący, że uwzględnienie przez Sąd pierwszej instancji zarzutu przedawnienia stanowiło nadużycie przez pozwanego prawa podmiotowego do obrony (art. 5 KC). Nieuwzględnienie przez sąd skutecznie podniesionego zarzutu przedawnienia w oparciu o konstrukcję nadużycia prawa podmiotowego, ma charakter wyjątkowy i tylko zatem wyjątkowo można dochodzić roszczenia mimo stwierdzenia stanu przedawnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2003 r., V CSK 399/02). Istnieje domniemanie, że osoba uprawniona korzysta z prawa podmiotowego w sposób legalny, zasługujący na ochronę prawną. Kwestionujący takie uprawnienie obowiązany jest wykazać racjonalne przesłanki swojej kontestacji (art. 6 KC). Zarzut przedawnienia stanowi bowiem realizację prawa podmiotowego i jego podniesienie, co do zasady, nie stanowi nadużycia prawa podmiotowego, jednak umożliwia rozważenie nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia przez sąd, przy czym każdorazowo sąd czyni to w oparciu o okoliczności konkretnej sprawy. W rozpoznawanej zaś sprawie powód nie powołał żadnych okoliczności, które usprawiedliwiałyby jego opóźnienie w dochodzeniu roszczeń majątkowych z tytułu naruszenia jego dóbr osobistych, mimo, że pozwany już w odpowiedzi na pozew zarzucił przedawnienie części roszczeń. Stąd nie sposób uznać, aby w realiach tej sprawy podnoszenie przez pozwanego zarzutu przedawnienia stanowiło nadużycie prawa. Podnieść należy, iż powód nawet nie próbował wykazać, iż wcześniej nie miał żadnych możliwości dowiedzenia się o przysługujących mu prawach w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych w czasie odbywania kary pozbawienia wolności. Dopiero w apelacji powołuje się na trudności w dochodzeniu swoich praw w związku z długotrwałym pobytem w zakładzie karnym. Z argumentacja tą nie sposób się zgodzić, jako że sam pobyt w jednostce penitencjarnej nie stanowi utrudnienia dla wniesienia pozwu.

W ocenie Sądu Okręgowego żądanie strony powodowej podlegało uwzględnieniu.

Wyrokiem zaskarżonym rozpoznawaną skarga kasacyjną Sąd Okręgowy oddalił apelację powódki.

Podniesienie w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 233 KPC jest w zasadzie niedopuszczalne, gdyż dotyczy ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983 § 3 KPC).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że rozmiar, będących następstwem wypadku obrażeń i związanych z nim cierpień jest ogromny, zwłaszcza że dotknął 9 letnie dziecko. Od chwili wypadku małoletni pozostaje bez kontaktu logiczno-słownego, nawiązuje jedynie kontakt wzrokowy z matką. Nie kontroluje funkcji fizjologicznych, jest zaopatrzony w pampersy. Samodzielnie nie zmienia pozycji ciała. Jest karmiony produktami płynnymi i półpłynnymi przez strzykawkę lub przez butelkę, często się krztusi. Wymaga całodobowej opieki osób trzecich. Jest sadzany przez 1 lub 2 osoby dorosłe do pionizatora, dobrze toleruje pozycję siedzącą w pionizatorze do około 4 godzin na dobę.' w Elblągu w trybie art. 248 § 1 KKW że stan ewidencyjny jednostki przekracza ustaloną pojemność osobową jednostki penitencjarnej. W dniu (...) r. nadawano bieg przygotowanej przez powoda korespondencji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Pracownik Aresztu E. K. otrzymała od wychowawcy powoda dwie paczki przygotowane do wysłania. W placówce pocztowej poinformowano ja. że oplata za jedną przesyłkę byłaby niższa niż suma opłat za dwie. Z dwóch listów powoda E. K. utworzyła jedną przesyłkę i w tej postaci ją nadała. Przesyłki przygotowane przez powoda nie były rozpakowywane. W Areszcie Śledczym w (...) powód osadzony był w okresie od 9 (...) r. do (...) r. i od (...) r. do (...) r. Przebywał w celach o powierzchniach mieszkalnych: 0031 - 12.61 m2 0001 - 12.81 nr, 0016 - 15.22 m2 0005 (oddział PK5) - 19,46 m2, 0010 - 27,83 (...) 0005 (oddział PK2) - 7.96 (...) 0018 - 6.27 (...). W okresie osadzenia powoda w Areszcie Śledczym w (...) respektowana była norma powierzchni 3 m2, przypadająca na jednego skazanego. Cele były należycie oświetlone, wentylowane, wyposażone w sprzęt kwaterunkowy. W każdej z cel znajdowała się umywalka z bieżącą wodą i kącik sanitarny wyodrębniony i zamykany drzwiami za wyjątkiem celi (...), w której kącik ten jest wydzielony zabudową z płyty meblowej na ramie metalowej. Powód jest osobą niepalącą. W okresie osadzenia u powoda stwierdzono pogorszenie stanu wzroku. Okoliczność ta nie miała związku z warunkami odbywania kary pozbawienia wolności. Również dolegliwości neurologiczne dotyczące kręgosłupa nie miały związku z warunkami osadzenia. W sprawie I C 289/05 Sądu Okręgowego w Elblągu powód domagał się zasądzenia od Skarbu Państwa - Aresztu Śledczego w (...) i Zakładu Karnego w (...) kwoty 100.000 zł zadośćuczynienia za przebywanie w przeludnionych celach oraz za przymusowe przebywanie z osobami palącymi tytoń w okresie od 3 grudnia 2004 r. do 12 grudnia 2005 r. W dniu 30 stycznia 2006 r. powód cofnął pozew i zrzekł się roszczenia, wobec czego Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 31 stycznia 2006 r. umorzył postępowanie. W sprawie Ds 1506/05 Prokuratura Rejonowa w (...) umorzyła śledztwo w przedmiocie niedopełnienia obowiązków' przez, pracowników Urzędu Skarbowego w (...) oraz wyłudzenia kwoty 15.000 zł na szkodę powoda. W sprawie X K 1582/08 Sądu Rejonowego w (...) wniesiony przez powoda prywatny akt oskarżenia przeciwko R. C., J. M. i R. K. został uznany za bezskuteczny; decyzja jest prawomocna. W sprawie 3 Ds. 551/08 prawomocnie umorzono śledztwo w sprawie składania fałszywych zeznań przez M. T. i G. L. i poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariuszy pozwanego przez przedłożenie w sprawie I C 181/07 potwierdzonych za zgodność z oryginałem kserokopii obwolut teczek osadzonych T., L. i K. W sprawie 3 Ds. 209/10 Prokuratury Rejonowej G. - W. w G., prowadzonej na skutek zawiadomienia powoda, postanowieniem z dnia 12 listopada 2010 r. odmówiono wszczęcia śledztwa w sprawie poświadczenia nieprawdy przez kierownika Działu Ewidencji Aresztu Śledczego w (...) w notatce służbowej dotyczącej zakwaterowania powoda z uwagi na stwierdzenie, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Analogiczne rozstrzygnięcie zapadło w odniesieniu do zarzutu poświadczenia nieprawdy w dniu 1 1 sierpnia 2010 r. przez Dyrektora Aresztu Śledczego w (...) w piśmie adresowanym do powoda dotyczącym pobytu w celi przeludnionej. Odmówiono wszczęcia śledztwa także w odniesieniu do zaistniałego w latach 1999 - 2010 r. niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służby więziennej Aresztu Śledczego w (...) poprzez nieprawidłowe obliczanie pojemności jednostki penitencjarnej, dopuszczenie do jej przeludnienia, a także poświadczanie nieprawdy w arkuszach i zestawieniach zbiorczych przedstawianych Dyrektorowi Okręgowemu Służby Więziennej, gdzie wskazywano, że jednostka nie jest przeludniona wobec braku danych dostatecznie uprawdopodabniających popełnienie przestępstwa.

1) wykonanie w znacznej części zobowiązania, z którym związana jest kara,

5. zasądził od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz J. M. (1) tytułem comiesięcznej renty kwotę 2.850 zł płatną z góry do dnia 10. każdego miesiąca począwszy od dnia 1 sierpnia 2011 r. z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia w terminie płatności,

Równocześnie, w orzecznictwie Sądu Najwyższego nie został podzielony jednostkowy pogląd wyrażony w judykaturze, że ustalenie początku biegu przedawnienia wymaga uwzględnienia słusznego interesu uprawnionego i winno się go ustalać dla każdego przypadku osobno. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 17 września 2010 r., II CSK 179/10 w odniesieniu do początku biegu przedawnienia roszczenia o zachowek, gdy przepis art. 1007 § 1 KC wiąże go właśnie z określonym zdarzeniem.

Sąd Okręgowy wskazał, że powódka łączyła szkodę z trzema zdarzeniami.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego wskazać należy, iż z uwagi na charakter postępowania o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, okoliczność podniesiona przez pozwanego, a dotycząca nadużycia prawa podmiotowego, nie może mieć dla sprawy żadnego znaczenia. Postępowanie to ma bowiem na celu ochronę interesu ogółu konsumentów, będących potencjalnymi kontrahentami pozwanego. Jego celem nie jest natomiast indywidualna ochrona interesów powoda. Z tego względu - abstrahując od rzeczywistych pobudek, jakimi kierował się powód wytaczając niniejsze powództwo, z uwagi na obojętność tej okoliczności dla danego postępowania - nie można zaakceptować poglądu pozwanego, iż wniesienie pozwu w niniejszej sprawie stanowi nadużycie prawa podmiotowego z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 5 KC). W przypadku kontroli in abstracto motywacja, jaką kieruje się powód przy wnoszeniu pozwu jest bowiem w zasadzie prawnie irrelewantna.|W dniu 21 lipca 2009 r. H.D. złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. W dniu 25 sierpnia 2009 r. lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że wnioskodawczyni jest całkowicie niezdolna do pracy od 26 maja 2009 r. do 31 sierpnia 2010 r.

W rezultacie Sąd Okręgowy stwierdził, że brak podstaw do uznania, że szkodaw postaci przejęcia jeziora przez Skarb Państwa nastąpiła w wyniku bezprawnejingerencji rodzącej odpowiedzialność na gruncie prawa cywilnego. Natomiastprzepisy prawa wodnego z 1962 roku dotyczące wypłaty odszkodowania oddawałyrozpoznawanie tych spraw do kompetencji właściwych organów w trybiepostępowania administracyjnego. Uchybienie możliwości złożenia odpowiedniegowniosku do właściwego organu nie uprawnia obecnie do dochodzeniaodszkodowania w drodze postępowania cywilnego.

Na podstawie zeznań świadka A. S. przesłuchanej na rozprawie w dniu 2 lipca 2013 r. Sąd ustalił, że świadek od roku 1999 nie utrzymywała kontaktów ze spadkodawcą. Powodem tego był według świadka alkoholizm spadkodawcy. Jednocześnie świadek nie podejmowała żadnych kroków celem leczenia ojca z choroby alkoholowej. Na podstawie tych zeznań Sąd ustalił także, że powód do roku 1999 spotykał się z dziadkiem, a potem jeszcze kilka razy do niego dzwonił. Świadek zeznała także, że nie narażała powoda na kontakty z dziadkiem, bo ojciec był alkoholikiem. Co charakterystyczne dla tej sprawy świadek na karcie 119 akt zeznała, że od 25 lat mieszka w tym samym miejscu i ma ten sam telefon i wobec tego uważała, że skoro ojciec się nie odzywa, to nie chce mieć z nimi kontaktu. Świadek zeznała również, że dzwoniła do ojca aby sprawdzić czy żyje.

Z tego też powodu za bezprzedmiotowy należy uznać zarzut skarżącego naruszenia art. 233 § 1 KPC w zakresie oceny zeznań świadków w części odnoszącej się do pierwotnego projektu przewidującego posadowienie bezpośrednie budynku, oceny stanowiska Sądu I instancji, który uznał, że zmiana posadowienia była konieczna.

Rację ma skarżąca zarzucając Sądowi wadliwą ocenę jej zachowania jako naruszającego powinność współdziałania przy wykonaniu zobowiązania, wynikającą z art. 354 § 2 KC. Powinnością wierzyciela jest przede wszystkim nieczynienie tego, co utrudniałoby dłużnikowi wykonanie zobowiązania (obowiązek „negatywny”), a działania pozytywnego można oczekiwać od wierzyciela wtedy, gdy wynika to z właściwości zobowiązania albo z umowy; za powinność wierzyciela nie można natomiast uznać wyrażenie zgody na niewykonanie umowy zgodnie z jej warunkami. Powołanie się przez Sąd na możliwości przewidziane w umowie, w powiązaniu z art. 39 rozporządzenia Komisji (WE) nr 817/2004 oraz załącznikiem nr 9 do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 8 września 2004 r., jest z tego punktu widzenia chybione. Pierwszy z tych przepisów umożliwia ewentualne uznanie okoliczności indywidualnego przypadku za podstawę zakwalifikowania sytuacji jako innej jeszcze, niż objęta wyliczeniem, kategorii siły wyższej. Niezależnie od braku podstaw takiego kwalifikowania okoliczności powołanych przez Sąd, nawet przy najszerszym rozumieniu przesłanek umożliwiających zmianę terminu wykonania umowy, konieczne było po temu podjęcie stosownych czynności w określonym umownie terminie, niespornie niezachowanym przez pozwanego. Wskazując na „wielokrotne” prośby pozwanego o przedłużenie terminu wylegitymowania się uzyskaniem wymaganego wykształcenia, Sąd pomija, że pozwany wystąpił w tej sprawie po raz pierwszy nie tylko ze znacznym opóźnieniem, ale niemal bezpośrednio (na bardzo krótki okres) przed upływem terminu.

Orzeczenie to zostało zaskarżone skargą kasacyjną, w której powódka zarzuciła wydanie go z naruszeniem: art. 123 § 1 w związku z art. 124 § 2 KC art. 5 KC, art. 2, 7, 21 oraz 32 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 102 KPC. Na tej podstawie wniosła ona o uchylenie zaskarżonego orzeczenia, przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów postępowania. W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o odmowę przyjęcia jej do rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie, zaś w każdym wypadku - o zasądzenie kosztów postępowania.

Z tych wszystkich na podstawie art. 386 § 1 oraz art. 385 KPC Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

- (...) przeznaczonej dla trzech osób w okresie od 03.10.2011 do 04.10.2011 - w celi przebywały trzy osoby,

Dlatego też w ocenie Sądu w niniejszej sprawie istotne znaczenie ma okoliczność, w jakim okresie po nabyciu lokalu mieszkalnego pozwani dokonali jego zbycia, jakie były przyczyny zbycia tego lokalu i na jaki cel zostały przeznaczone środki uzyskane ze sprzedaży powyższej nieruchomości lokalowej. Poddając analizie te wszystkie okoliczności uznał Sąd, że do zbycia przez pozwanych lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) doszło po prawie pięciu latach od zawarcia umowy sprzedaży, a więc krótko przed upływem terminu przewidzianego w art. 68 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami. Zauważył też Sąd, że z przesłuchania strony pozwanej wynika, iż podstawową przyczyną dokonania powyższej transakcji było rozwiązanie związku małżeńskiego łączącego pozwanych i konieczność podziału ich majątku wspólnego. Twierdzenie pozwanych w tym zakresie sąd uznał za wiarygodne, albowiem w tym samym czasie doszło do wydania prawomocnego wyroku orzekającego rozwód pozwanych. W tym stanie rzeczy jest zrozumiałe, że pozwani znaleźli w sytuacji przymusowej, która uzasadniała dokonanie sprzedaży wspólnego mieszkania stron i podział sumy uzyskanej w ten sposób pomiędzy pozwanych celem umożliwienia zaspokojenia im we własnym zakresie potrzeb mieszkaniowych. Pozwana L. K. wykazała również za pomocą umowy sprzedaży z dnia 8 kwietnia 2004 roku, że środki uzyskane ze sprzedaży lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...) przeznaczyła w przeważającej części przekraczającej wysokość udzielonej jej bonifikaty na nabycie nowego lokalu mieszkalnego, który służył zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych pozwanej i jej dzieci. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że według stanu prawnego obowiązującego w dniu 30 marca 2004 roku powyższa okoliczność nie zwalniała pozwanej z obowiązku zwrotu zwaloryzowanej bonifikaty, tym niemniej uznał Sąd, że nie można przy ocenie żądania pozwu pominąć obecnie obowiązującej treści art. 68 ust. 2a pkt 5 GospNierU, który stanowi, że przepisu ust. 2 nie stosuje się w przypadku sprzedaży lokalu mieszkalnego, jeśli środki uzyskane z jego sprzedaży przeznaczone zostaną w ciągu 12 miesięcy na nabycie innego lokalu mieszkalnego albo nieruchomości przeznaczonej lub wykorzystanej na cele mieszkaniowe. W ocenie Sądu Okręgowego nie jest słuszne, aby pozwana L. K. tylko z tego powodu, że sprzedała lokal mieszkalny przed dniem 22 października 2007 roku była traktowana gorzej od podmiotów sprzedających lokale po tej dacie. Do wniosku tego skłania fakt, że pozwana L. K. nie dokonała sprzedaży lokalu mieszkalnego dla uzyskania korzyści majątkowej ani polepszenia swojej sytuacji mieszkaniowej, lecz została do tego zmuszona swoją sytuacją rodzinną związaną z rozwiązaniem związku małżeńskiego z pozwanym. Nadto pozwana faktycznie wykorzystała uzyskaną od powódki pomoc publiczną w postaci bonifikaty na zabezpieczenie swoich potrzeb mieszkaniowych.

w 1989 r. - w kwocie 50.000,00 zł

Zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

Jak wynika z akt sprawy stacja transformatorowa (...) nr (...) znajdująca się przy ul. (...) stanowiącej działkę nr (...) została wybudowana w 1964 r. (k. 20). Właścicielem nieruchomości jest Gmina M. S. (k.497). Przedmiotowa nieruchomość ma założoną księgę wieczystą kw nr (...) prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Szczecinie XII Wydział Ksiąg Wieczystych (k. 495,498). Zakład (...) w S. przy ul. (...) uiszczał opłatę z tytułu użytkowania terenu pod stacją (...) (k. 15,16). Wieczysty użytkownik nieruchomości przy ul. (...) stanowiącej działkę nr (...), na której znajduje się m.in. budynek rozdzielni wysokiego i niskiego napięcia o powierzchni całkowitej 39,50m2 tj. (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. w dniu 14 czerwca 2006 r. sprzedał wieczyste użytkowanie gruntu wraz z własnością budynków szczegółowo opisanych w § 1 aktu notarialnego małżonkom D. i R. O. (vide: akt notarialny na k. 9-12). Opis budynków zbytych na rzecz małżonków O. wynikający z aktu notarialnego z dnia 14 czerwca 2002 r. odpowiada zaś opisowi budynków stanowiących własność (...) (k. 495). Z powyższego wynika więc, że powodowie nabyli użytkowanie wieczyste gruntu - działki przy ul. (...) o nr (...) wraz z prawem własności budynków, w tym budynku rozdzielni wysokiego i niskiego napięcia o powierzchni 39,5 m2.

Jak wielokrotnie wskazywał Europejski Trybunał Praw Człowieka, traktowanie poniżające to takie wkroczenie w sferę integralności fizycznej lub psychicznej człowieka, które - w ocenie obiektywnej - wywołuje u ofiary odczucie strachu, stresu i podporządkowania, zdolne do jej upokorzenia, upodlenia lub zniewolenia. O poniżającym traktowaniu można mówić dopiero wtedy, gdy ofiara traktowana jest w sposób przekraczający minimalny poziom dolegliwości nieuniknionej w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności, oceniany w odniesieniu do konkretnych okoliczności każdej sprawy z uwzględnieniem elementów subiektywnych, odnoszących się do osoby ofiary, oraz obiektywnych, odnoszących się do przyczyn i sposobu złego traktowania, legalności działania itp. (por. m.in. wyroki Europejskiego Trybunał Praw Człowieka z dnia 7 czerwca 2011 r., 30042/08, S. C. przeciwko Węgrom, z dnia 28 października 2010 r., 23284/04, B. P. przeciwko Rosji, oraz z dnia 11 marca 2004 r., 40653/98 M.P. I. przeciwko Bułgarii). Przyjmuje się zatem, że pewne zachowania funkcjonariuszy publicznych wobec skazanego, nawet nielegalne, niedopuszczalne i zasługujące na moralne potępienie, jeżeli nie osiągają pewnego stopnia drastyczności, nie pozwalają na stosowanie art. 3 konwencji.

Potwierdza to treść sporządzonego w tym dniu protokołu rozprawy. Protokół rozprawy jest dokumentem urzędowym, w rozumieniu art. 244 KPC i stanowi dowód tego co zostało w nim urzędowo zaświadczone. Jednocześnie z akt sprawy nie wynika, aby strona pozwana żądała sprostowania lub uzupełnienia protokołu w trybie art. 160 KPC.

2) własność nieruchomości lub ruchomości, w tym urządzeń, materiałów, towarów i wyrobów, oraz inne prawa rzeczowe do nieruchomości lub ruchomości;

W tym stanie rzeczy Sąd I instancji prawidłowo oddalił wnioski powódki o dopuszczenie dowodów z dokumentów w postaci umowy zawartej pomiędzy powódką i Spółką (...), faktur wystawionych przez Spółkę (...) na powódkę na żądaną nienależną - zdaniem powódki - kwotę i protokołów przekazania powódce maszyn. Jak wynika bowiem z powyższych motywów wskazane dowody nie służyły do wykazania faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Dokumenty dotyczą faktów jakie miały miejsce przed wydaniem nakazu zapłaty w sprawie III Nc 106/02. Wnioski zaś dowodowe zmierzały do wykazania nieistnienia po stronie powódki zobowiązania ze stosunku cywilnego, dla zabezpieczenia którego został wystawiony i wręczony weksel, czyli były to wnioski, które mogły być złożone w sprawie zakończonej prawomocnym nakazem zapłaty. Złożenie takich wniosków w sprawie niniejszej potwierdza tylko stanowisko, że powódka zmierza do ponownego rozpoznania roszczeń zgłoszonych w sprawie III Nc 106/02, co w sprawie niniejszej jest niedopuszczalne.

Powód jako członek Wspólnoty Mieszkaniowej ponosi koszty zarządu całej nieruchomości, w tym wydatki na remonty i bieżącą konserwację.

R. G. ma 78 lat, a jego żona B. G. - 77 lat. Źródłem utrzymania pozwanych jest wyłącznie dochód z emerytur w łącznej wysokości 2.214 złotych. Oboje pozwani otrzymują dodatek opiekuńczy z racji osiągniętego wieku. Zajmowane przez nich mieszkanie stanowi jedyny składnik ich majątku.

Na podstawie art. 319 KPC orzeczono o zastrzeżeniu pozwanemu P. B. prawa do powołania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie jego odpowiedzialności do przedmiotowych nieruchomości, a ponadto na ograniczenie odpowiedzialności do odsetek za ostatnie dwa lata przed przysądzeniem własności przedmiotowych nieruchomości. W tej ostatniej kwestii Sąd powołał się na ustaloną orzecznictwie zasadę, iż przewidziane w art. 69 KWU w związku z art. 1025 § 3 KPC ograniczenie odpowiedzialności dłużnika hipotecznego z tytułu odsetek za ostatnie dwa lata przed przysądzeniem własności nieruchomości powinno być zastrzeżone w treści tytułu egzekucyjnego skoro zaś dotychczasowa treść przepisu art. 69 KWU wskazywała, że granice zabezpieczenia są określone w odrębnych przepisach (kodeksie postępowania cywilnego), to stosowanie art. 69 KWU w dotychczasowej treści oznacza również, iż w dotychczasowej treści winno się stosować przepisy wypełniające treść ww. przepisu, tj. art. 1025 § 3 KPC w treści obowiązującej do dnia 19 lutego 2011r.O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 100 KPC.

Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów, gdyż były jasne, pełne, rzetelne, a ponadto żadna ze stron ich nie kwestionowała i nie budziły one wątpliwości Sądu.

- od kwoty 389,79 zł od dnia 25.05.2010 r. do dnia zapłaty,

art. 5 KC. w sprawach dotyczących odpowiedzialności na podstawie

Pozwany przeznaczył otrzymaną kwotę 50.000 zł na rozwój gospodarstwa rolnego.

W zakresie ponownego rozpoznania został ustanowiony dla małoletniej pozwanej kurator dla reprezentacji jej interesów - i to dwukrotnie, bowiem pierwszy wyznaczony kurator zmarł - natomiast zawiadomiona o toczącym się postępowaniu matka pozwanej, A. B., nie przystąpiła do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.

Powodowie wnieśli, aby powyższe oświadczenie zostało napisane czarną czcionką Arial 12, przy czym tytuł, podpis (...) oraz fragment pierwszego zdania od słowa „przepraszam” do słowa „osobistych” czcionką pogrubioną, cały tekst oświadczenia na białym tle, w ramce o wymiarach 160 mm x 110 mm.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można czynić zarzutu powodowej Spółce, że swoim postępowaniem doprowadziła do wydania Spółce (...) towaru na kwotę około 800.000 zł w sytuacji, kiedy Spółka (...) nie regulowała płatności. Zauważyć należy, że współpraca Spółki (...) z H. (P.) trwała od jakiegoś czasu i Spółka wywiązywała się z wcześniejszych zobowiązań. Podmioty gospodarcze prowadząc działalność muszą też kierować się pewną dozą zaufania wobec swoich partnerów biznesowych, gdyż w przeciwnym razie żadna współpraca nie byłaby możliwa.

Sąd Okręgowy ustalił, że A. C. ma 25 lat, nie miał wyuczonego zawodu, ukończył jedną klasę szkoły zawodowej. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 25 marca 2005 r. zastosowano wobec niego tymczasowe aresztowanie, w związku z postawieniem mu zarzutu usiłowania zabójstwa. Za popełnienie powyższego czynu powód został skazany prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności, której koniec przypada na marzec 2013 r. A. C. przebywał w Areszcie Śledczym w S. okresach 26 marca - 30 czerwca 2005 r. oraz 4 sierpnia 2005 r. - 15 października 2009 r. Przed 1 września 2007 r. Areszt Śledczy w S. nie prowadził ewidencji zaludnienia poszczególnych cel mieszkalnych. Monitorowanie cel rozpoczęto dopiero od dnia 1 września 2007 r. (we wszystkich jednostkach penitencjarnych w kraju). Zaludnienie w poszczególnych celach - ze względu na specyfikę pozwanej jednostki penitencjarnej - miało charakter dynamiczny. W okresie od 5 maja 2007 r. do 20 sierpnia 2007 r. A. C. przebywał na oddziale (...), w celi nr (...) o powierzchni 8,27 m2. W okresie od 20 sierpnia 2007 r. do 6 września 2007 r. - na oddziale (...), w celi nr (...), o powierzchni 9,97 m2. W okresie od 6 września 2007 r. do 20 stycznia 2008 r. - na oddziale (...) w celi nr (...), o powierzchni 8,64 m2. Przez cały powyższy okres w celi tej przebywało 3 osadzonych, za wyjątkiem 5 dni we wrześniu 2007 r., kiedy to w celi przebywało 4 osadzonych. Okna cel mieszkalnych pawilonu B wychodzące na ulicę (...) wyposażone były w przesłony okienne, tzw. blendy, zamontowane na zewnętrznej ścianie budynku dla zapobieżenia nielegalnego kontaktowania się tymczasowo aresztowanych z osobami postronnymi. Przesłony z poliwęglanu, umieszczone były w odległości 30 cm od ściany budynku, nie ograniczały dopływu światła i powietrza, a jedynie zamazywały obraz. Cele mieszkalne, w których osadzony był powód posiadały wentylację grawitacyjną. Przewody wentylacyjne poddawane były corocznym kontrolom kominiarskim. Aby przeciwdziałać przeludnieniu w Areszcie Śledczym w S. zlikwidowano świetlice i zaadaptowano je na cele mieszkalne. By zyskać dodatkową powierzchnię dla osadzonych duże pomieszczenia, w których były ambulatoria przerabiano na cele, zaś małe cele przerabiano na ambulatoria. Na każdego osadzonego w Areszcie Śledczym w S. przypadało jedno łóżko więzienne z pościelą, jeden taboret więzienny, stół więzienny - mały na dwóch osadzonych i duży na czterech osadzonych. Do cel z trzema osadzonymi wstawiano stół duży. Szafka więzienna mała przypadała na dwóch osadzonych, zaś duża na czterech. Ponadto w celi znajdowała się półka na środki higieny osobistej w kąciku sanitarnym, lustro, kosz na śmieci, miska plastikowa, szczotka, szufelka ze zmiotką, szczotka klozetowa i wieszak. Wyposażenie cel było typowo więzienne, trudne do zniszczenia, czy uszkodzenia, ze względu na solidną konstrukcję i materiały, z których wykonano meble. Podstawową przyczyną uszkodzeń sprzętów była świadoma dewastacja przez osadzonych lub wykorzystywanie sprzętu niezgodnie z jego przeznaczeniem. Na terenie aresztu były warsztaty remontowe zatrudniające osadzonych, którzy wykonywali bieżące naprawy i konserwacje sprzętu. Co najmniej dwa razy w roku wykonywane były przeglądy cel, na podstawie których był sporządzany harmonogram prac remontowych. Nie było przypadków, aby osadzony np. leżał na niesprawnym technicznie łóżku, gdyż takie łóżko trafiało od razu do naprawy. Środki czystości i higieny były wydawane osadzonym do 10 - go dnia każdego miesiąca, zgodnie z przepisami. Za dystrybucję tych środków odpowiadał funkcjonariusz oddziałowy, który rozprowadzał je według potrzeb. Osadzeni mogli też sami kupować te środki w kantynie. Na jedną osobę przypadało: pasta do zębów, krem do golenia, nożyki do golenia, proszek do prania, mydło toaletowe, rolka papieru, a także szczoteczka do zębów - raz na pół roku. Na prośbę osadzonego asortyment mógł być wydawany dodatkowo. Osadzeni otrzymywali środki czystości na utrzymanie porządku w celach, tj. worki na śmieci, płyn do naczyń, mleczko czyszczące, pastę do podłogi, środki do dezynfekcji WC. W 2008 r. przeprowadzono remont kącików sanitarnych w pawilonie B, polegający na ich całkowitej zabudowie, wymianie tzw. białego montażu, baterii, zaworów, spłuczek oraz wymianie instalacji elektrycznej wraz z osprzętem w celach. Przeprowadzano również remonty całych cel, zatrudniając do tego osadzonych pracujących w warsztacie jednostki. O istniejącym w Areszcie Śledczym w S. przeludnieniu informowano każdorazowo pisemnie Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział Penitencjarny. Osadzeni w Areszcie Śledczym w S. mogli czytać książki i gazety, gdyż w areszcie znajdowała się biblioteka i prenumerowano czasopisma. Cele były wyposażone w radiowęzeł, dzięki któremu osadzeni mieli możliwość słuchania audycji radiowych oraz nagrywanych przez dział penitencjarny. Na prośbę osadzonego dyrektor wyrażał zgodę na posiadanie prywatnego odbiornika TV, jednego na celę. Powód miał w celi odbiornik TV. Okna w celach Aresztu Śledczego w S. mogły być otwierane. A. C. razem ze współosadzonymi palił papierosy w celach. Powód w okresie osadzenia go w Areszcie Śledczym w S. był otyły; przy wzroście około 172 cm ważył około 130 kg.

- środki zgromadzone na tych rachunkach wchodziły w skład majątku wspólnego małżonków Z. i K. P., czego pozwana była świadoma, a zatem nawet gdyby hipotetycznie doszło do jakichś ustnych oświadczeń Z. P., co do przeznaczenia tych środków w sposób odmienny

Reasumując powód w procesie nie przedstawił żadnych wyliczeń poniesionej szkody ani dokumentów potwierdzających jej zaistnienie. Nie spełnił zatem koniecznych przesłanek opisanych w treści art. 361 KC. To uniemożliwia przyjęcie, że zasadnym było żądanie przez niego odszkodowania opisanego w pozwie i dalszym toku postępowania.

Podstawę tak opisanego wyroku stanowiły następujące ustalenia i wnioski:

- w zakresie przyznanego zadośćuczynienia - art. 445 § 1 w zw. z art. 5 KC poprzez przyznanie powodowi zadośćuczynienia w kwocie przewyższającej 250.000 zł, pomimo ustalenia, że jego stan zdrowia cechuje całkowity brak świadomości oraz brak szans na popra

Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, iż zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 KC są pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki rozstrzygnięcia w sytuacjach wyjątkowych, które przepis ten ma na względzie. Klauzula generalna zawarta w art. 5 KC w szczególności nie kształtuje praw podmiotowych ani nie zmienia praw wynikających z innych przepisów prawa. Przez odwoływanie się, zwłaszcza ogólne, do klauzul generalnych przewidzianych w omawianym przepisie, nie można podważać pośrednio mocy obowiązującej przepisów prawa. Taka praktyka mogłaby prowadzić do naruszenia zasady praworządności w demokratycznym państwie prawnym. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do zastosowania przepisu art. 5 KC, gdyż rozpatrywana materia znajduje ścisłe uregulowanie w przepisach ustawy o gospodarce nieruchomościami. Korzystanie zaś z uprawnień ustawowych nie może być generalnie uznawane za sprzeczne ze społeczno - gospodarczym przeznaczeniem tego prawa czy zasadami współżycia społecznego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd I instancji zgodnie z art. 386 § 6 KPC ponownie przesłuchał świadka Z. S. (1) (k. 1654 - 1655) i prawidłowo ocenił te zeznania, ustalając, że Z. S. (1) cenę za sprzedane pozwanej nieruchomości otrzymał w gotówce i pieniędzy tych nie wpłacił na konto firmy PPHU (...) jak i nie spłacił żadnego z wierzycieli. Zeznania świadka są w tym względzie jednoznaczne: pieniądze zostały zapłacone przez pozwaną w gotówce; nie znalazły żadnego odzwierciedlenia w operacjach bankowych; nie zostały wpłacone przez dłużnika na rzecz żadnego z wierzycieli; nie ma dokumentu potwierdzającego, aby zostały wpłacone do kasy PPHU (...) prowadzonego przez dłużnika.

Przepis art. 17 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zm.; dalej PrAut) stanowi, że twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Jednym z pól eksploatacji jest reemisja utworu, polegająca na rozpowszechnianiu utworu przez inny podmiot niż pierwotnie nadający, drogą przejmowania w całości i bez zmian programu organizacji radiowej lub telewizyjnej oraz równoczesnego i integralnego przekazywania tego programu do powszechnego odbioru (art. 6 ust. 1 pkt 5 w Zw. z art. 50 pkt 3 PrAut). Jeżeli w umowie nie określono wysokości wynagrodzenia autorskiego, wysokość wynagrodzenia określa się z uwzględnienie zakresu udzielonego prawa oraz korzyści wynikających z korzystania z utworu (art. 43 ust. 2 PrAut). Zgodnie z treścią art. 211 PrAut, operatorom sieci kablowych wolno emitować w sieciach kablowych utwory nadawane w programach organizacji radiowych i telewizyjnych wyłącznie na podstawie umowy zawartej z właściwą organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Przepis ten wprowadza zasadę przymusowego udziału organizacji zbiorowego zarządzania w zawieraniu umów o reemisję kablową. Jednocześnie organizacja ta nie może, bez ważnych powodów, odmówić zgody na korzystanie z utworów lub przedmiotów w granicach wykonywanego przez siebie zarządu (art. 106 ust. 2 PrAut).

Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom Prezesa pozwanej Spółki co do tego, że przyczyną trudności w realizacji inwestycji były celowe działania powoda oraz zeznaniom świadka M.S. (1), że organy administracji budowlanej m.(...) W. stawiały Spółce uciążliwe wymagania w kwestii uzyskania uzgodnień niewielkiego odcinka instalacji ciepłowniczej, gdyż w aktach sprawy brak dowodów potwierdzających zeznania świadka w tym zakresie.

Powód w wywiedzionej apelacji zaskarżył ów wyrok w części obejmującej rozstrzygnięcie zawarte w pkt II, III i IV zarzucając:

Z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że u podstaw oddalenia powództwa legły przede wszystkim motywy wystąpienia powoda na drogę sądową. Jako, że miały one charakter wyłącznie finansowy, Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda za niezgodne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 KC). Z taką oceną nie można się zgodzić.

Sąd pierwszej instancji zważył także, iż w przedmiotowej sprawie nie można mówić o nadużyciu prawa przez powódkę, na który to zarzut powoływali się również pozwani, albowiem pozwana składając wniosek o dofinansowanie na realizację projektu zdawała sobie sprawę ze sprzeczności w zakresie ustawy prawo zamówień publicznych, a Wytycznymi. Pomimo tego podpisała umowę z wyraźnymi zapisami odnośnie kwalifikowalności wydatków w przypadku naruszenia przepisów ustawy. Pozwana A.K. jest podmiotem gospodarczym, prowadzącym od lat działalność. Nadto Sąd zauważył, iż nie był to jedyny i pierwszy projekt realizowany przez nią w ramach dofinansowania ze środków funduszy strukturalnych, a zatem pozwana miała doświadczenie i rozeznanie w zakresie realizacji takich projektów.|f) naruszenie art. 299 KSH poprzez niekonsekwentne przyjęcie, że jedynie do części roszczenia (4.200 zł tytułem kosztów egzekucyjnych), świadomość bezskuteczności egzekucji następuje w związku z umorzeniem postępowania i rozliczeniem egzekucji przedstawianym przez komornika wraz ze zwracanym tytułem wykonawczym (art. 816 § 1 KPC), zaś dla pozostałej części kwot dochodzonych pozwem może nastąpić wcześniej, w sytuacji gdy na przykład w niniejszej sprawie ostatnie rozliczenia w zakresie kwot uzyskanych w związku z postępowaniem egzekucyjnym dokonane zostały według stanu na dzień 15 kwietnia 2005 r. (tj. doręczenia postanowienia o umorzeniu egzekucji),

Weryfikacji w tym kontekście także uległo orzeczenie Sądu Okręgowego w przedmiocie kosztów, gdyż w ostatecznym efekcie rzeczy roszczenie powoda zostało uwzględnione jednie w około 1/3 części. Skoro zaś poniósł on koszty procesu w wysokości 9.455,67 zł (zaliczki na koszty opinii w wysokości 5.850,67 + koszty zastępstwa adwokackiego 3.600 zł), natomiast pozwany wyłożył kwotę 3.600 zł na koszty zastępstwa procesowego, to przy wzięciu pod uwagę wyniku procesu i po odliczeniu od 1/3 z kwoty 9.455,67 zł, wartości pozostałej z 2/3 od kwoty 3.600 zł, pozostała do zapłaty od pozwanego na rzecz powoda kwota 766 zł, tytułem zwrotu na podstawie art. 100 KPC kosztów postępowania (stosunkowe rozdzielenie kosztów). Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 ze zm.) należało ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa należną opłatę sądową od uwzględnionej części apelacji 1.314 zł (pozwany został zwolniony od kosztów sądowych w całości k. 139) oraz koszty opinii biegłego opracowującego opinię w postępowaniu odwoławczym w kwocie 412.75 zł, ponieważ przede wszystkim w oparciu o nią nastąpiła weryfikacja na korzyść pozwanego należnej powodowi wysokość zachowku.

Także sporządzony prz